- dłużej się nie dało ? -zmierzyła mnie wzrokiem
- przecież byłam tam tylko 10 minut - skrzywiłam się
- dobra, nie ważne. Jedziemy samochodem czy idziemy z buta ? - spojrzała na mnie pytająco
- samochodem - wysiliłam się na uśmiech
- ale jazda, włącze sobie moją płytę - zapiszczała i opuściła dom
Zamknęłam drzwi chowając klucz do kwiatka, który stał przy wejściu na wypadek gdyby rodzice wrócili wcześniej niż ja. Jest dopiero przed 19. Jutro szkoła więc najpóźniej z imprezy mogę wrócić po 2 bo mnie tata zabije. Otwarłam samochód zajmując miejsce kierowcy a siostra usiadła na miejscu pasarzera wciskając do odtwarzacza jakąś czerwoną płyte.
- czyje to ? - spytałam odpalając wóz
- ONE DIRECTIONNNNNNN - zapiszczała
- mother of god - zrobiłam fejspalm wycofując auto z garażu
- baby you light up my world like nobody elseeeeee - darła się Aubree - the way that you flip your hair gets me overwhelmed
- błagam zamknij się ! - warknęłam a ona zrobiła mine zbitego psa
- chce do mamy - zaczynała płakać
- Jezu dobra ! Wygrałaś , śpiewaj ale nie becz
Młoda uśmiechnęła się chytrze i wróciła do swojego ulubionego zajęcia czyli wkurwiania mnie. Przez 5 minut jazdy do Diany musiałam słuchać tego wycia w głośnikach mojego range rovera i na dodatek fałszowanie Aubree. Żyć nie umierać. Zaparkowałam samochód na podjeździe. Do domu Josha jedziemy taksówką bo przecież pijana samochodu prowadzić nie będę. Narazie jestem po jednym piwie ale to tylko kilka minut więc nie powinni mnie złapać. I tak mam już kilka punktów karnych a jak mi prawko odbiorą to się powieszę na żyrandolu.
- wzięłaś szczoteczkę, pastę i piżamę ? - spytałam wychodząc z auta
- taaaak
- dobra, masz być grzeczna zrozumiano ?
- nagle sie mną przejmujesz ?
- nie ale po prostu już nigdy nie zabiore cię do chłopaków - uśmiechnęłam się
- no dobra, będe grzeczna
Poszłyśmy pod dom Diany. Drzwi odtworzyła mi niska brunetka.
- cześć jestem Jess - uśmiechnęła się
- cześć ja jestem Chelsea a to małe coś obok to Aubree
- to ty jesteś tą ślicznotką którą będe się zajmowała ? - zrobiła gigantyczny wyszczerz w stronę Aubree która spojrzała na mnie robiąc minę " zabierz mnie stąd "
- noo, to ja - powiedziała trzęsącym się głosem
- będziemy się świetnie bawić, chodź - pociągnęła ją za rękę
- ratuuj - szepnęła mała w moją stronę a ja tylko się zaśmiałam
- przepraszam że tyle czekałaś - rzuciła zdyszana Diana zbiegając ze schodów
- spoko, zamówiłaś taksówkę ?
- idziemy z buta
- POGIĘŁO CIĘ ? - krzyknęłam
- no weź, przewietrzymy się. Do Josha idzie się kilka minut
- Booże - skrzwywiłam się - a w ogóle - jebłam ją z otwartej ręki w głowę
- ałaaa - syknęła - za co ?
- za to że dałaś numer jednemu z tej lalusiowatej piątki
- no sorry ale chcieli
- a ja chcę gwiazdkę z nieba i nie mam
- a kto do ciebie napisał - poruszała znacząco brwiami
- Harry - odburknęłam
- uuuu - zawyła
- shut the fuck up Diana
Szłyśmy do Josha dobre 15 minut. Nogi wylatywały mi z dupy ale gdy tylko przekroczyłyśmy próg jego domu rzuciłam się w stronę mini baru. Dostałam mocnego drinka, którego obaliłam w 40 sekund. Konsumując kolejnego ktoś zaczął mnie szturchać w ramię
- odejdź, kimkolwiek jesteś - powiedziałam gapiąc się w szklankę z alkoholem
- nie pij tyle, jutro szkoła - usłyszałam znajomy głos
- a tam, pierdolisz - podniosłam głowę - eej, ja cię znam. Czekaj, jak ty miałeś na imię ?
- Harry - wyszczerzył się
- aaa ten. Już wiem. Byłeś u mnie dziś w domu - zaśmiałam się
- tak z ciekawości, ile wypiłaś ?
- jednego mocnego drinka, piwo w domku i teraz piję kolejnego .
- masz słabiutką główkę - uśmiechnął się
- nie, zdaje ci się
- chodź poznać resztę chłopaków - pociągnął mnie za ręke
- eeej mój drink - wyrwałam się chwytając szklankę - teraz chodźmy - podałam mu ręke
- cześć chłopcy, zobaczcie kogo tutaj mamy - popchnął mnie przed siebie tak że mało nie wylałam szklanki z zawartością
- uważaj Harreh - warknęłam
- nie wiem czy się znamy, ale jestem Zayn - podał mi ręke jakiś bambus
- Chels - uśmiechnęłam się
- ja jestem Liam - powiedział jakiś miło wyglądający chłopaczek
- aaa, wiem. I co, adoptujesz Aubree ? - zaśmiałam się
- pomyślę nad tym - puścił mi oczko
- jestem Lou, Boo Bear, Louis, Marchewka czy jak tam wolisz mnie nazywać - odezwał się pasiaty
- Chelsea - podałam mu ręke
- jestem Niall - warknął blondyn
- wiem, to ty twierdzisz że gorsze moją siostrę - skrzywiłam się
- bo ją gorszysz - podniósł głos
- nie gorszę ! Nie wiesz, więc nie mów - krzyknęłam
- wyczuwam napiętą atmosferę - usłyszałam głos Diany która podeszła do nas zjarana
- my się chyba nie polubimy, Niall - spojrzałam w jego błękitne oczy
- chyba nie - potwierdził - ale i tak musisz jutro do nas przyjść projekt skończyć
- nic nie muszę - wzruszyłam ramionami - ale nie chce tego zawalić więc przyjdę - dodałam po czym wypiłam do dna zawartość mojej szklanki i udałam się spowrotem w stronę mini baru .
Po 5 drinkach szumiało mi w głowie i tańczyłam sama przytulona do flaszki na środku sali. Nie rozpoznawałam ludzi, zdawało mi się że jestem w całkiem innym miejscu niż to, do którego przyszłam. Było mi trochę duszno więc wyszłam na zewnątrz się przewietrzyć. Londyńskie niebo było całe w gwiazdach. Położyłam się na trawie w ogrodzie i obserwowałam je póki ktoś mi nie przerwał
*****
NAJDŁUŻSZY ROZDZIAŁ JAK DO TEJ PORY XDD HAHAHA. NIE JESTEM ZADOWOLONA Z TEGO ROZDZIAŁU, ALE MYŚLĘ ŻE DO NAJGORSZYCH NIE NALEŻY .
Dobrze jest ;DD dawaj kolejny bo ciekawość mnie zżera ;**
OdpowiedzUsuńKURWA DODAJ JESZCZE DZIŚ NASTĘPNY BO NIE WYTRZYMAM . JEST ŚWIETNY NIEDŹWIEDZICO < 3 : D
OdpowiedzUsuńHArry?;>
OdpowiedzUsuńno świetnie;D
To teraz się zastanawiam kto jej przerwał ...
OdpowiedzUsuńDodawaj szybko następny ;))
no kurwa i ktoś jej przerwał oglądanie ... no już czekam na następny hyhyhy <3
OdpowiedzUsuńNIEDŹWIEDZICO!! NAZWAŁAŚ MOJEGO ZAYNA BAMBUSEM :(((
OdpowiedzUsuńKto jej przerwał ?! Bedzie mnie teraz ciekawośc zżerac !
OdpowiedzUsuńJak będziesz mogła dodaj dzisiaj nastepne. ;)
Paula. ♥
Aaaaaa kto jej przerwał ?!. Musiałaś teraz skończyć co nie ?. ;c Bardzo dobrze że dłuższy ten rozdział. Czekam na kolejny < 3
OdpowiedzUsuńYeach ! Jak ja kocham tego bloga <3
OdpowiedzUsuńRozdział jest bardzo fajny ; )
I proszę dodaj następny ;)
Wiki. <3
Mam dziwne wrażenie, że między główną bohaterką a Niallem coś będzie ;p Czekam na ciąg dalszy ;**
OdpowiedzUsuńhttp://more--than--this.blogspot.com
Ja mam takie samo wrażenie xD
Usuńszybko pisz następny rozdział ;D
OdpowiedzUsuńciekawe z kim będzie główna bohaterka kręciła :)
Super tylko szkoda że Chelsea nie polubiła się z Niall'em ale bardzo mnie ciekawi jak to będzie z nią i z Harry'm i kto jej przerwał leżenie pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńczyżby to Harry przerwał ? fajne :3
OdpowiedzUsuńa tam gorszy.. pfy xd
OdpowiedzUsuńSuper ;p Czekam na next :)xx
OdpowiedzUsuńzajebiste ! <3
OdpowiedzUsuńczekam na kolejny! :3
NIALLER JEJ PRZERWAŁ , PRZELIŻĄ SIE PO PIJAKU ETC XD
OdpowiedzUsuńczekam na kolejny rozdział, fajny blog :D
OdpowiedzUsuńKtoś jej przerwał?! Nie przerywaj w takich momentach rozdziału, bo będę za bardzo ciekawa <33
OdpowiedzUsuńEjjj informuj mnie @1DirectionLoveP :D
OdpowiedzUsuńkochaaaam to! <3 ej dodawaj je codziennie .;d
OdpowiedzUsuńCo ty gadasz rozdział jest świetny! No ktos jej oprzerwał ciekawe kto xD Dodaj szybko nexta bo mnie ciekawość zżera! xD
OdpowiedzUsuńnie no, kocham twoje opowiadaniowe imprezy. :D wgl, też bym zatańczyła z flaszką.. ;>
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział!
OdpowiedzUsuńWyobraziłam sobie Chels tańczącą z flaszką i dobrze, ze jestem w stanie jeszcze cokolwiek pisać xD
Bambusowy Zayn kompletnie wyprowadził mnie z równowagi ;P
Zajebisty rozdział , jak każdy. :D
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny : _maaaarta
kiedy kolejny?
OdpowiedzUsuńnie mg sie doczekac *.*
jeeest świetne <3
OdpowiedzUsuńKiedy kolejny ?
proszę dodaj jeszcze dzisiaj kolejny rozdział :D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńnajdłuzszy, najdłuzszy ale i tak krótki xd ta akcję mogłabyś dla mnie ciągnać w nieskończonosć. i po raz kolejny śmiałam się jak głupia do monitora, a rodzice patrzyli się na mnie tak jakby rozważali możliwość wysłania mnie do zakładu dla psychicznie chorych
OdpowiedzUsuń<3333333333333333
Szkoda mimo wszystko, że są krótkie.. bo się fajnie czyta a tu nagle koniec..
OdpowiedzUsuńTrafiłam właśnie przez przypadek na twoje opowiadania i cholernie mi się spodobało. Te wszystkie odzywki rozpierdalają system na maksa... już nie mogę się doczekać kolejnej części....i tak przy okazji, jak będziesz chciała wbij to mnie na bloga http://www.kotek.pl/bloxlite/0,110557,8234363.html?blogName=piszedlasiebie&utm_nooverride=1
OdpowiedzUsuń